Przebudowa i rozwój lokalny w naszej gminie w ciągu minionych 20 lat samorządności.
Zapewne większość z nas pamięta pierwsze wybory do samorządu gminnego w roku 1990. Wyłoniona w ich wyniku 29 – osobowa Rada Miejska złożona była z wielu indywidualności, reprezentujących często bardzo zróżnicowane poglądy polityczne, połączonych jednak podstawowym celem, jakim było zdynamizowanie rozwoju naszej gminy, a w konsekwencji poprawa warunków życia jej mieszkańców. Pierwszym przewodniczącym Rady został Pan Maciej Myczka, którego w kwietniu 1992 roku zastąpił Pan Piotr Krajewski, a na stanowisko pierwszego powojennego burmistrza Wolsztyna radni wybrali Pana Jana Wosia. Zastępcami burmistrza zostali Pan Jan Koziołek i moja skromna osoba. Ta pierwsza kadencja była doskonała szkołą samorządności. Przede wszystkim sami mogliśmy decydować, co jest dla nas najważniejsze w szeregu bardzo wielu dziedzin życia gminy, mogliśmy stworzyć własne priorytety. Chyba najlepszym miernikiem tych działań są podjęte przez nowy samorząd inwestycje, o których decydowały dotychczas władze szczebla co najmniej wojewódzkiego, a realizowane były w bardzo niewielkim zakresie. Nowo wybrana rada doskonale zdawała sobie sprawę, jak wielu inwestycji wymaga nasze środowisko naturalne. Uporządkowania wymagały praktycznie wszystkie jego dziedziny, tzn. gospodarka wodno – ściekowa i odpadowa, ochrona atmosfery, ochrona zasobów przyrodniczych. W związku z tym działalność inwestycyjna naszego samorządu w latach 90-tych skupiała się przede wszystkim na infrastrukturze ochrony środowiska. Podstawową sprawą było oczywiście jak najszybsze skanalizowanie Wolsztyna i pobliskich wsi, by odciąć źródła zanieczyszczeń ściekowych dla lokalnych wód powierzchniowych. Mieliśmy już wtedy wybudowaną w latach 70-tych mechaniczną oczyszczalnię ścieków na Berzynie spełniającą obowiązujące wówczas standardy oczyszczania ścieków, jednak dociążoną w zaledwie 30%. I tak, startując z punktu wyjścia jakim było posiadanie 14,2 km kolektorów sanitarnych na terenie Wolsztyna, dziś doszliśmy do ponad 150 km sieci kanalizacyjnej na terenie miasta i wsi gminnych, współpracującej z 62 lokalnymi przepompowniami ścieków tłoczącymi ścieki do przepompowni głównej w Wolsztynie. Trwające aktualnie prace kanalizacyjne na terenie Tłok, Nowej Dąbrowy, Nowego Widzimia, Starego Widzimia, Rudna i Wilcza dołożą do tego kolejne 31 km sieci oraz 17 przepompowni.
W tym miejscu pragnę podkreślić konsekwencję w działaniach na rzecz uporządkowania gospodarki ściekowej gminy Wolsztyn wykazywaną przez kolejne rady. Jej potwierdzeniem było przyjęcie w 1997 roku w drodze uchwały dokumentu pn. „Gospodarka ściekowa gminy. Program ogólny”, przewidującego, poza rozbudową sieci kanalizacyjnej, wykorzystywanie i równoległą modernizację dwóch funkcjonujących na terenie miasta oczyszczalni – miejskiej i OSM. Przewodniczącym Rady Miejskiej był wówczas obecny Starosta Wolsztyński - Pan Ryszard Kurp, którego w 1997 toku zastąpił Pan Zdzisław Wojtowicz, a burmistrzem - Pan Jan Koziołek.
Chyba największym wyzwaniem w tym zakresie podjętym przez samorząd gminny III kadencji (1998-2002), kiedy to funkcję przewodniczącego Rady pełnił Pan Piotr Maszner, a burmistrza - Pan Jan Słomiński, była modernizacja gminnej oczyszczalni ścieków.
Dzięki wykorzystaniu w maksymalnym stopniu możliwości dofinansowania przedsięwzięcia z preferencyjnych źródeł pozabudżetowych, udało się je wykonać zgodnie z planem i jesienią 2003 roku, już jako wybrany w I bezpośrednich wyborach burmistrz Wolsztyna wraz z przewodniczącym Rady Miejskiej IV kadencji – Panem Wojciechem Kazubskim, mieliśmy zaszczyt uroczyście oddać obiekt do użytkowania. Dziś 91% ścieków sanitarnych trafia do nowoczesnej, spełniającej unijne standardy oczyszczalni, a mimo to mamy jeszcze rezerwę, by przyjąć ścieki z nowopowstających zakładów pracy i osiedli mieszkaniowych.
W 1990 roku mieliśmy ok. 60 km wodociągów w Wolsztynie i kilku przyległych miejscowościach, zasilanych z ujęcia wody we Wroniawach lub z lokalnych ujęć wiejskich. Mając świadomość złego stanu sanitarnego większości ujęć indywidualnych– również maksymalnie wykorzystując źródła pozabudżetowe – systematycznie wodociągowaliśmy kolejne miejscowości naszej gminy powiększając tym samym funkcjonującą w gminie sieć wodociągową do 238 km i osiągając bardzo wysoki wskaźnik dostępu mieszkańców do wody sieciowej, t.j. 98%.
Dużym problemem, z którym musiała uporać się Rada Miejska pierwszej kadencji była budowa gminnego wysypiska odpadów. Przypomnę, że funkcjonowało wówczas w naszej gminie kilka nielegalnych wysypisk wiejskich, w żaden sposób nie zabezpieczonych i eksploatowanych doraźnie.
Dodam również, że nie obowiązywało wówczas prawo zamówień publicznych i przyjęta przez nas procedura wyłonienia wykonawcy nowego wysypiska, była naszym autorskim przykładem przyszłego przetargu nieograniczonego. Przyjęte wówczas rozwiązania techniczne spowodowały, że powstałe w 1992 roku wysypisko w Powodowie było jednym z najnowocześniejszych w kraju, spełniającym zarazem europejskie standardy dla tego typu obiektów.
Pojawił się jednak problem, jak spowodować, by śmieci z Wolsztyna i innych miejscowości w naszej gminie trafiały właśnie tu. Pomogły nam doświadczenia naszych niemieckich partnerów i opracowaliśmy własną wersję zryczałtowanej odpłatności za wywóz odpadów, która w ciągu minionych lat stała się wzorcem dla wielu innych samorządów. Po kilku latach prób obowiązywania „wskaźnika” na ograniczonym obszarze gminy oraz prowadzonej na szeroką skalę edukacji ekologicznej Rada Miejska II kadencji podjęła ryzyko przeprowadzenia referendum dotyczącego samoopodatkowania się mieszkańców na rzecz kosztów wywozu odpadów z posesji, w którym 87% uczestników pozytywnie oceniło proponowany sposób odpłatności. Dziś wszyscy mieszkańcy Gminy Wolsztyn objęci są zorganizowanym wywozem odpadów, a dawny problem „dzikich wysypisk” jest już marginalny. Oczywiście w dziale odpady – tak jak w innych dziedzinach ochrony środowiska – oparliśmy się na programie przyjętym w 1997 roku przez Radę Miejską. Konsekwencją wcześniej podjętych działań musiało być wprowadzenie pełnej segregacji odpadów na terenie całej gminy oraz rozbudowa składowiska o kolejną kwaterę. Rok 2004 i wejście Polski do Unii Europejskiej skutkowało koniecznością dostosowania polskiego prawodawstwa do unijnych standardów. Istotne zmiany dotyczyły właśnie kwestii odpadów, a w szczególności wprowadzenia systemów gromadzenia odpadów o dużym zasięgu. Dlatego też nasza inicjatywa z 2000 roku dotycząca powstania Związku Międzygminnego Obra, zrzeszającego gminy tworzące Powiat Wolsztyński i zajmującego się dziś całością spraw związanych z prowadzeniem gospodarki odpadowej gmin członkowskich, doskonale wpisała się w obowiązujący stan prawny.
Z pewnością pamiętacie Państwo liczne społeczne komitety gazyfikacji poszczególnych miejscowości, których współpraca z gminą przyczyniła się do powstania w ciągu minionych lat 90 km sieci gazowych.
Dodając do tego istniejące 30 km otrzymamy łącznie 120 km gazociągów w gminie Wolsztyn, co daje 85% wskaźnik dostępności naszych mieszkańców do tej sieci.
Poprawiło to nie tylko standard życia mieszkańców wsi, ale przede wszystkim znacząco – dzięki zmianie systemu ogrzewania – przyczyniło się do zmniejszenia emisji szkodliwych gazów i pyłów do atmosfery. Tu również działaliśmy zgodnie z opracowaną „Koncepcją gazyfikacji gminy Wolsztyn”.
Wszystkie inwestycje i inne przedsięwzięcia z zakresu ochrony środowiska podejmowane w minionych latach przez nasz samorząd zostały docenione w licznych konkursach o zasięgu krajowym (ich wykaz znajduje się w dalszej części opracowania), a uzyskane nagrody finansowe przyśpieszyły realizację kolejnych. Myślę jednak, że uzyskany m.in. tytuł „Gminy przyjaznej środowisku” jest w naszym przypadku równoważny gminie przyjaznej inwestorom, gdyż to oni głównie poszukują miejsc do inwestowania, zapewniających zachowanie obowiązujących reżimów środowiskowych, a takie warunki – dzięki podjętym w minionych latach inwestycjom – może zaoferować dziś nasza gmina.
Uznając priorytet inwestycji z zakresu ochrony środowiska, nie zapominaliśmy też o innych elementach infrastruktury takich jak: drogi, chodniki, ścieżki rowerowe, oświetlenie uliczne, budownictwo komunalne, oświatowe i sportowe czy infrastruktura turystyczna, a na zintensyfikowanie tych działań przyszedł czas po położeniu „tego, co pod ziemią”, czyli w kończącej się V kadencji Rady Miejskiej w Wolsztynie, której przewodniczy Pan Krzysztof Lisiewicz.
Systematycznie, w miarę możliwości finansowych budżetu gminy, utwardzamy i remontujemy drogi gminne, choć zadanie jest o tyle utrudnione, że przez wiele lat stosunkowo niewiele środków na ten cel można było pozyskać z zewnątrz.
Ostatnie lata przyniosły jednak korzystne zmiany w tym zakresie, bo pojawiły się dotacje unijne i krajowe (m.in. tzw. „schetynówki), z których w maksymalnym stopniu staramy się korzystać, więc i w tej dziedzinie majątek gminy w ostatnich latach znacząco się powiększył. Dziś w mieście nawierzchnię „twardą” posiada 22,4 km ulic (na 24 km istn. dróg), a na terenach wiejskich 29,8 km (na istn. 97,7 km).
Stosunkowo dużo mamy do zrobienia jeszcze w zakresie rozbudowy sieci ścieżek rowerowych, choć w minionym czasie udało się wybudować prawie 10 km bezpiecznych traktów dla rowerzystów, nie licząc kilku wytyczonych i ulepszonych ścieżek gruntowych o charakterze turystyczno-spacerowym
W znaczącym stopniu udało się zrealizować proces modernizacji oświetlenia ulicznego na energooszczędne. Wspomnę w tym miejscu, że wykorzystaliśmy preferencyjne warunki finansowania tego typu inwestycji oferowane przez Bank Ochrony Środowiska. Dzięki temu budżet gminy nie odczuł skutków licznych podwyżek cen prądu , a nawet udało się uzyskać wymierne oszczędności. Próbując rozwiązać jeden z bardzo trudnych problemów niedostatku mieszkań komunalnych nie ograniczyliśmy się wyłącznie do budowy nowych budynków wielorodzinnych.
Dwa takie budynki powstały w latach 90-tych (ulice: Przemysłowa i Słoneczna), a w roku 2000 powstały pierwsze mieszkania komunalne w systemie szeregowym na Berzynie.
Pozostałe – uzbrojone działki, w większości w drodze przetargu ograniczonego, oddaliśmy w użytkowanie wieczyste osobom z listy oczekujących na mieszkania komunalne. Dziś osiedle zamieszkuje 56 rodzin, a po nabyciu przez gminę sąsiadującego z osiedlem terenu udało się wydzielić kolejne 26 działek, z których 13 kupiły rodziny zakwalifikowane do przetargu ograniczonego, zgodnie z zasadami preferencji określonymi w stosownej uchwale Rady Miejskiej. Innym, często stosowanym sposobem, jest adaptacja budynków użyteczności publicznej, pomieszczeń użytkowych i strychów na lokale mieszkalne, jak to uczyniliśmy np. w przypadku byłego żłobka przy ul. 5 Stycznia, dzięki czemu uzyskaliśmy 12 mieszkań czy w przejętym od PKP budynku biurowca przy ul. Kolejowej, w którym powstały 22 mieszkania. Większość prac modernizacyjnych dokonywana jest przez działający od 1 lipca 1998 roku Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, który jest administratorem gminnych zasobów mieszkaniowych oraz Ośrodka Wypoczynkowego w Rudnie.
Przez minione 20 lat znacząco zmienił się wizerunek gminnych obiektów oświatowych, a w szczególności od momentu wejścia w życie reformy oświatowej w 1999 roku i przejęciu tej bardzo ważnej dziedziny życia przez samorządy.
Od tego czasu wybudowaliśmy 6 sal sportowych, rozbudowaliśmy Szkołę Podstawową w Starym Widzimiu, Gimnazjum w Kębłowie i ostatnio Zespół Szkolno-Gimnazjalny w Obrze, nową Szkołę Podstawową zyskało Karpicko, powstało kilka wielofunkcyjnych boisk sportowych.
Prawie wszystkie placówki ogrzewane są gazem – dzięki zmodernizowaniu dawnych kotłowni węglowych, mają wymienione okna i wyremontowane dachy. Corocznie też kilkaset tysięcy złotych przeznaczamy na drobne remonty i podnoszenie standardów wyposażenia naszych 20 obiektów oświatowych, choć potrzeb w tym zakresie jest dużo więcej.
Z pewnością jednak pośród „inwestycji 20-lecia” prym wiedzie długo oczekiwana przez nas wszystkich kryta pływalnia w Wolsztynie – nowoczesny i atrakcyjny architektonicznie obiekt oddany do użytku w grudniu 2008 roku.
Nieprzypadkowo wspominam o niej w części dotyczącej inwestycji oświatowych, bowiem jednym z nadrzędnych celów tego przedsięwzięcia było upowszechnienie umiejętności pływania wśród dzieci i młodzieży w naszej gminie. Dziś obowiązkowe zajęcia z nauki pływania mają uczniowie klas IV szkół podstawowych, a pozostali mogą skorzystać z bogatej oferty zajęć pozalekcyjnych odbywających się na basenie. Zarówno pływalnia, jak i stadion wraz z całą infrastrukturą towarzyszącą, eksploatowane są przez utworzony w grudniu 2008 roku Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który realizuje dotychczasowe zadania OSiR podległego wcześniej Zakładowi Gospodarki Komunalnej. Aktualnie MOSiR przygotowuje się do kolejnej dużej inwestycji, czyli rozbudowy obiektów stadionowych przy ul.Boh. Bielnika , w ramach czego powstaną m.in.: nowa 400-metrowa bieżnia, 2 skocznie w dal, skocznia wzwyż, stanowisko do pchnięcia kulą, wielofunkcyjna hala sportowa z bieżnią 60-metrową oraz w końcowym etapie planowana jest rozbudowa hotelu o część rekreacyjno-sportową z parkingiem. Zadanie przewidziane jest do dofinansowania ze środków Ministerstwa Sportu. Kryta pływalnia to również piękna wizytówka turystyczna Wolsztyna, a jeśli dodamy do tego kilkuletnie inwestycje w rejonie jeziora Wolsztyńskiego (rekultywacja, „Szlak Żurawi”, pomosty widokowe, promenada) oraz naszą parowozownię i liczne zabytki zarówno w mieście, jak i na terenach wiejskich, chyba nie przesadzone będzie stwierdzenie, że turysta nie powinien się u nas nudzić.
Jeszcze kilka lat temu na terenie miasta mieliśmy kilka mało chlubnych miejsc, mocno kontrastujących z powszechną opinią o jego wizerunku. Mam tu na myśli tzw.„rów miejski”, „łąki”, dawne place targowe: przy ul. Wodnej i u zbiegu ulic Gajewskich-Lipowa czy plac pomiędzy ulicami Słodowa-5 Stycznia.
Próbując zmienić ten stan rzeczy, jeszcze w poprzedniej kadencji Rady, rozpoczęliśmy od opracowania koncepcji odprowadzenia wód deszczowych z terenu miasta, gdyż właśnie wspomniane wcześniej miejsca stanowią istotne jej elementy. W ten sposób powstał Plac Partnerstwa Miast z piękną architekturą nawiązujących do staromiejskiej zabudowy kamieniczek, parkingami, terenem zielonym z placem zabaw oraz deptakiem spacerowym wzdłuż zmodernizowanego „rowu miejskiego”. „Łąki” natomiast (wcześniej nabyte od prywatnych właścicieli przez gminę), dzięki wybudowaniu 3 stawów retencyjnych, są dla nas zabezpieczeniem w sytuacji obfitych opadów deszczu. Wkrótce powstaną tam ciągi spacerowe i plac zabaw, co stworzy kolejne miejsce do rekreacji w centrum miasta. Estetycznym miejscem wypoczynku jest również Plac Hoene-Wrońskiego , Wizerunek zmienia dawny plac targowy u zbiegu ulic Gajewskich-Lipowa nabyty przez inwestora prywatnego.
Centralnym punktem większości miast w Polsce jest rynek i dlatego powinien on być dobrą wizytówką miejscowości. Nasz wolsztyński Rynek długo czekał na zmianę oblicza, bo przecież było wiele pilniejszych i potrzebniejszych społeczeństwu inwestycji. Dlatego wprowadzenie tego przedsięwzięcia do tegorocznego budżetu stanowi piękne zwieńczenie działań inwestycyjnych podejmowanych przez nasz samorząd od 1990 roku. Wcześniejsza rozbudowa ratusza, wymiana sieci podziemnych, budowa odwodnienia i wreszcie położenie nowej nawierzchni z płyt granitowych wraz z „wtopioną w płyty” fontanną oraz całym szeregiem elementów „małej architektury” powoduje, że dziś nie mamy się czego wstydzić i możemy być jeszcze bardziej dumni z naszego miasta.